Pomimo tego, że bardzo lubię CLC, ten comeback mnie trochę rozczarował. Owszem, dziewczyny są urocze, piosenka jest skoczna, ale na tle innych wypada raczej blado. Lubię tego typu utwory i teledyski, jednak grup o podobnym koncepcie jest tak dużo, że ciężko będzie im się wybić z czymś takim. No nic, może następnym razem CUBE mnie zaskoczy i w końcu weźmie się poważnie za promocję CLC, bo na razie słabo to wygląda.