Najbardziej pocieszna piosenka z albumu 'Rise' :3
Jak dla mnie istna supernowa, eksplodująca rytmem i dźwiękiem <3
Nie wiem jak wy, ale ja za każdym razem, gdy ją słyszę mam ochotę się gibać.
Nie przeszkadza mi nawet tekst o lekko erotycznym zabarwieniu.
Uważam, że to właśnie te "bogate", angielskie wstawki sprawiają, że
piosenka jest lekka i z przyjemnością się jej słucha.
To chyba tyle z mojej strony :) Enjoy~