Jeśli wcześniej nie przesłuchaliście tej piosenki to serdecznie do tego zachęcam. Wiele osób może nie kojarzyć kim jest Z.Hera, czemu nie można się dziwić bo jest trochę słabo promowana. A szkoda, bo ma potencjał i to całkiem spory. Zadebiutowała w ubiegłym roku z piosenką "Peacock" i muszę powiedzieć, że jej występy w programach muzycznych bardzo przypadły mi do gustu. Poza tym sama Z.Hera to naprawdę fajna dziewczyna ;)
Teraz Z.Hera powróciła z piosenką "D Island" i szczerze mówiąc dowiedziałam się o tym dopiero w dniu wydania MV. Tytuł, oraz sam teledysk, nawiązują do wysp Dokdo, które są przedmiotem długoletniego sporu pomiędzy Koreą Południową a Japonią. Oba państwa nawet nazywają ten teren w inny sposób: Koreańczycy- Dokdo, Japończycy- Takeshima. Jest to bardzo długa i dosyć zawiła historia. W bardzo wielkim skrócie, każdy z tych krajów rości sobie prawa do tych wysp. Gdyby spojrzeć na MV z tego punktu widzenia, wydaje się on być całkiem sensowny ;)
Jeszcze raz zachęcam do przesłuchania piosenki.